W okresie jesienno-zimowym, kiedy jest buro I szaro za oknem bardzo lubię ciepłe śniadania. W tygodniu zwykle jest to owsianka. Tym razem na stole zagościła owsianka z mango, masłem orzechowym i malinami.
śniadanie
Kiedy wstajesz rano, wyglądasz przez okno i widzisz jak Twój termometr pokazuje zatrważająco niskie temperatury błagając jednocześnie o wpuszczenie go do środka wówczas takie ciepłe śniadanie to będzie to, za co Twoje ciało Ci podziękuje. Zapiekana owsianka bananowa to super wybór i dla zapracowanych, i dla dzieci.
W samej konsystencji znacząco rożni się od klasycznej wersji owsianki podawanej w miseczce z owocami. Masa, jaka powstaje po połączeniu banana, mleka i płatków owsianych bardziej przypomina w swojej strukturze ciasto, niż owsiankę. Całość jest raczej zwarta,gęsta i bardzo sycąca.
Mówiłam już że jest banalna w przygotowaniu? Wystarczy wszystko razem wymieszać i wstawić do piekarnika. Nie trzeba jej pilnować, mieszać. Nie wymaga od Ciebie żadnego zachodu, dzięki czemu możesz spokojnie ten czas wykorzystać na perfekcyjny makijaż lub wypicie na spokojnie kawy na dobry początek dnia 🙂
Zapiekana owsianka bananowa dla około 3 osób:
- 2 banany (najlepiej takie lekko plamiaste na skórce – to znak, że są baaaardzo słodkie 🙂 )
- 1 i 3/4 szklanki mleka
- 1 i 1/2 szklanki płatków owsianych
- 2 jajka
- 4 łyżki brązowego cukru
- 3 łyżki miodu
- 1 płaska łyżeczka cynamonu
- 1/4 łyżeczki mielonego kardamonu
- ok 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- masło do wysmarowania foremek lub formy (jeśli używasz silikonowych, to nie ma takiej potrzeby)
Opcjonalnie jako dodatek:
- orzechy
- suszone owoce
- jogurt grecki do podania
Piekarnik rozgrzej do standardowej temperatury 180 stopni.
W misce rozgnieć banany za pomocą widelca. Do bananów dodaj jajka, połowę cukru, miód, cynamon, kardamon, sól i proszek do pieczenia. Wszystko razem porządnie wymieszaj. Na końcu dodaj płatki owsiane oraz mleko i ponownie połącz składniki.
Masę przełóż do wysmarowanej masłem jednej formy lub kilku mniejszych. Ładnie wyrównaj i przykryj wierzch folią aluminiową.
Wstaw do nagrzanego piekarnika na środkową kratkę na 25 minut. Po tym czasie zdejmij folię i posyp owsiankę pozostałą ilością cukru. Piecz przez kolejne 10 minut (najlepiej z zapiekaniem od góry, żeby cukier ładnie się skarmelizował 🙂
Zapiekana owsianka bananowa najlepiej smakuje podana jeszcze ciepła, z dodatkiem jogurty z miodem. Ja jeszcze czasem posypuję ją orzechami i malinami 🙂 Pyyyyyyyycha!
Smacznego
Gosia
Mam jakąś dziwną słabość do granoli – słodkich, niezdrowych, sklepowych. Lubię to, że chrupią, że można je jeść do mleka, jogurtu, lub tak po prostu – czytając książkę. Jednak ich skład serio mnie dobija, a cena tych „eko” rzuca na kolana. Kilkakrotnie robiłam już jej domowe wersje, ale jeszcze żadna nie urzekła mnie aż tak, jak gryczana granola z kaszą jaglaną. Jest po prostu urzekająco pyszna i wyjątkowa w smaku!
Jestem przekonana, że niejednokrotnie będę wracała do tego przepisu i go modyfikowała – o pozytywnych eksperymentach z pewnością będę informowała 🙂 Inspirację zaczerpnęłam od Kingi Paruzel i jej przepisu na zdrowy sernik. Wykorzystała tam prażoną kaszę gryczaną na spód do ciasta.
Gryczana granola z kaszą jaglaną jest istnym eksperymentem. Początkowo miałam wykorzystać tylko kaszę, orzechy, pestki i suszone owoce. Jednak w trakcie robienia koncepcja zmieniała mi się z minuty na minutę – co, jeśli chodzi o mnie, było stosunkowo łatwe do przewidzenia 🙂 Kaszę jaglaną dodałam surową, bo po prostu nie chciało mi się jej gotować 😛 Poszły jeszcze płatki owsiane, ciepłe mleko, miód. Wszystko razem skomponowało się w super całość To zdecydowanie jedna z najlepszych granoli jakie w życiu jadłam. Polecam dodać pokruszoną gorzką czekoladę do już przestudzonej mieszanki.
Moje łakomstwo co do granoli – inaczej nie da się nazwać otwartego słoika obok monitora i łyżeczki która ciągle się samoistni napełnia…. usprawiedliwiam jej prozdrowotnymi właściwościami. Gryka to przecież samo zdrowie, a kasza jaglana to podobno złoto Inków (stąd w tytule „złota” granola).
Nie będę ukrywała, że nigdy nie należałam do specjalnych fanatyków masła orzechowego. Ba! Było mi nawet zupełnie obojętne, mogłam w 100% się bez orzechowego mazidła obejść. Może to wynikało z czasów w jakich się wychowałam, a może po prostu to sklepowe nie podbiło moich kubków smakowych. Wolałam krem czekoladowy i miód, bo co będę sobie żałowała 😀
Doskonała, zdrowa propozycja zarówno na pierwsze, jak i na drugie śniadanie czy podwieczorek – kasza owsiana z owocami. Ugotowana na mleku z dodatkiem brązowego cukru oraz nasion chia to świetna energetyczna baza dająca mnóstwo energii zarówno ciału, jak i duszy.
Wstałaś dzisiaj lewą nogą? Bo ja tak! Potrzebowałam szybkiego wsparcia w postaci cukru i pokrzepienie odnalazłam już we własnoręcznie przygotowanym śniadaniu. Francuskie tosty ze smażonymi owocami są idealnym kontrargumentem dla zaciętej i wrogiej miny o poranku.
Prawdziwe, letnie, wyjątkowe placuszki z serem mascarpone i skórką cytrynową. Cytrynowa nuta świetnie orzeźwia tłusty posmak włoskiego serka. Te małe, rumiane słoneczka w smaku przypominają trochę mini serniczki. Zdecydowanie są na liście top placuszków!
Wyobraź sobie piękne lato. Promienie gorącego słońca budzą Cię tańcząc zawadiacko na Twojej jeszcze zaspanej, ale co najważniejsze wyspanej (!) twarzy. Nie ma budzika. Nie ma pracy. Nie ma krzyczących od rana dzieci. Nie ma nic, co by rozproszyło ten poranny spokój…
Bo nie ma wielu rzeczy w życiu kobiety, które potrafią nas aż tak wyprowadzić ze stanu spokojnego zen jak po prostu my same i nasze samonakręcające się negatywne nastawienie do wszechobecnego „Ja”. Więc i najlepszym na to lekarstwem bądźmy my same i to jak zaczniemy dzień. Wiosenna owsianka z truskawkami może okazać się tutaj niezastąpiona.
Kilka dni temu, jak już wiesz, dostałam od M. kokilki do pieczenia. Już dawno chciałam je kupić, ale ciągle coś innego pojawiało się na horyzoncie, aż tu nagle… są :):):) Od tego momentu, z częstotliwością minimum trzy razy dziennie słyszę: „a co zrobisz?”, „kiedy coś zrobisz w kokilkach?” itp., itd.