segregacja
W prostocie siła
Nie ma jednego sposobu na zachowanie porządku w domu. Tak jak każda z nas ma trochę inny styl życia, ubierania, czy jedzenia, tak dla każdej co innego będzie znaczyło słowo „porządek”. Dużo zależy również od tego, ile posiadasz miejsca w domu na przechowywanie oraz przede wszystkim od ilości posiadanych przez Ciebie rzeczy. Jedno pozostanie jednak niezmienne – w prostocie siła. Nie są Ci potrzebne wielkie wynalazki, drogie szafy, mechanizmy czy skrytki. Wystarczy odrobina sprytu i systematyczne odkładanie rzeczy na miejsce. Pamiętaj – bałagan tworzy się od jednej rzeczy, porządek wymaga ułożenia wszystkich.
Poniżej znajdziesz dziesięć prostych zasad zachowania porządku w szafie. Są to ogólniki, które z pewnością będą ewaluowały w dalszych wpisach na blogu.
10 prostych zasad na porządek w szafie i nie tylko
Pościel
Jest kilka sposobów na przechowywanie pościeli, wiele z nich testowałam na własnej skórze przez lata. Różne sposoby składania, układania. Przez długi czas prym wiódł pomysł na składanie poszewek na poduszki w złożoną już poszwę od kołdry. Nic nie ginęło, wszystko ułożone ładnym brzegiem do rantu szafki. Jednak w momencie kiedy przekładałam pościele bo miałam ochotę na inną niż ta „na wierzchu” zdarzało się, że pozostałe, skrzętnie ułożone po prostu się rozkładały. Obecnie jestem na etapie że całość pościeli kompletuję wkładając ją do poszewki od poduszki. Pozwala to na łatwe przechowywanie całości, włącznie z jaśkami w jednym miejscu. Dodatkowo umożliwia schowanie poszwy na kołdrę po lewej stronie, czyli gotową do założenia na kołdrę, nie raniąc przy tym efektów wizualnych.
Prześcieradła z gumką
Wiem, zmora większości! Ja natomiast już tak się wyćwiczyłam w ich składaniu, że zajmuje mi to nie więcej niż trzy minuty z dosłownym „wygłaskaniem” prześcieradła, żeby ładnie wyglądało. Jak to robię krok po kroku pokarzę w oddzielnym artykule, o który bardzo prosi Pan Mąż (chociaż nie wiem po co mu on, bo i tak się zarzeka, że składać ich inaczej niż w kulkę nie ma zamiaru 😛 ). W każdym bądź razie – składam je i równiutko układam kolorami – a jak!
Jest też opcja na dołożenia ich do poszewki z pościelą i jaśkami – wówczas 100% komplet do zmiany gotowy! Nawet Pan Mąż nie będzie się musiał zastanawiać i które prześcieradło ma wziąć, żeby pasowało 😀
Bielizna
Jeśli nie masz gotowych organizerów – zrób je sama! Świetnie nadadzą się do tego ładne pudełka po obuwiu. Przytnij je pod odpowiednim kontem i pudełka pod wymiar szuflady i potrzeb gotowe 🙂 Teraz oddziel ładne komplety bielizny od tych bardziej znoszonych. Oddzielnie poukładaj komplety, skarpetki i majtki. Teraz z łatwością znajdziesz ukochane pantalonki do kompletu!
Szaliki i apaszki
Często spotykam się z teorią, aby te wieszać zaplatane w supełek na wieszakach, lub przewieszone przez specjalnie ku temu przeznaczone wieszaki. Ja tej metody nie lubię. Po pierwsze – stwarza mi ona wizualny miszmasz. Po drugie – skutecznie gniecie owe szaliki i apaszki. Udało mi się wygospodarować szufladę na te dodatki i tam mam wszystko poukładane ładnym rantem do góry. Wszystko widać jak na tacy, niczego nie trzeba specjalnie szukać.
Ręczniki
Na samo składanie uważam że są dwie metody, których wybór zależy od miejsca, którym na nie dysponujesz. Jeśli masz go mało proponuję po prostu rolować ręczniki uprzednio złożywszy je wzdłuż na dwa lub na trzy i ułożyć złożonym rantem do zewnątrz. Jeśli natomiast więcej zamiast rolować – ułóż je ładnie złożone na kupkach w szafie. Możesz zastosować kilka sposobów segregowania tychże ręczników:
- kolorystyczna
- wielkościowa (oddzielnie duże i małe)
- komplety (komplety, niezależnie od wielkości ułożone razem, pozostałe np kolorystycznie)
- przeznaczenie (oddzielnie kąpielowe, do rąk, dla gości, kuchenne)
Ściereczki kuchenne
Je traktuje podobnie do ręczników – składam na trzy a następnie w kosteczkę ładnym brzegiem do zewnątrz i układam na kupkę. Gdybym miała na nie szufladę – ułożyłabym je ładnie w jej wzdłuż, aby wyciągnięcie jednej z środka nie burzyło porządku u pozostałych.
Jeśli chodzi o segregację ściereczek kuchennych to oddzielnie układam te bawełniane do wycierania naczyń, a oddzielnie te małe ręczniki do rąk – jakoś tak higieniczniej i ładniej to wygląda.
Ubrania
Ten temat również wymaga godnego potraktowania oddzielnym wpisem. Co na szybko? Już podaję:
- SE-GRE-GA-CJA – sprzedaj, oddaj, wrzuć do puszki z ciuchami wszystkie te, których nie założyłaś przez ostatnie dwa lata. Mówię serio! Moda się zmienia i Twoje upodobania po tym, jak schudniesz również się zmienią 🙂 Zostaw tylko te, które są na Ciebie dobre i przede wszystkim te – w których DOBRZE się czujesz.
- KOLORY – najpierw podziel na kolory, a następnie wśród kolorów na przeznaczenie. To co wymaga powieszenia – powieś na pojedynczych wieszakach, to co może być złożone – złóż.
- SKŁADANIE – w pełnych szufladach starego typu („ogrodzonych” deseczką z każdej strony) układaj złożone rzeczy na sztorc a nie na kupki. Po pierwsze – więcej się zmieści, po drugie – ułatwi korzystanie bez robienia bałaganu.
Walizki
Z nimi zawsze jest problem, chociaż my ich nie mamy za dużo, bo całą jedną 🙂 Co roku obiecuję sobie, że kupię ładne walizki na wyprzedaży i co roku szkoda mi na nie kasy 🙂 Natomiast ta jedna doskonale się nadaje do spakowania w nią wszystkich toreb podróżnych jakie mamy. Komasowanie walizek i rzeczy do pakowania to nie tylko oszczędność miejsca, ale również ułatwienie w odnalezieniu innych toreb. Jeśli nie masz gdzie takiej walizki postawić, proponuję Ci, żebyś kupiła duży wieszak typu hak, przykręciła go w komórce na ścianie i tam powiesiła walizkę.
Torebki
Nie mam ich wiele. Jeśli kupuję jedną na dwa lata, to świta i ludzie. W chwili obecnej mam ich siedem, z czego pięć od Pana Męża, jedna od Rodziców (w nich są dwie eleganckie tylko na wyjścia). W idealnej sytuacji każda z nich stała by pięknie, luźno na półce. My wygospodarowaliśmy mini garderobę na rzecz której poświęciliśmy odrębne WC. Na torebki mam w niej wydzieloną jedną półkę, więc trzeba sobie jakoś poradzić 🙂 Te, które mogłam, poukładałam w większych – dzięki czemu oszczędziłam sporo miejsca. Takie posunięcie da Ci również to, że po pierwsze – ta duża będzie miała mniejsze szanse na pogniecenie/połamanie się. Po drugie – te małe nie będą się kurzyły i plątały po szafce.
Ja jeszcze planuję powkładać je w woreczki materiałowe, takie jak kiedyś na buty, ale z oddychającej bawełny. Muszę tylko takie zorganizować 🙂
Buty
Jeśli mogę powiedzieć, że mam do jakieś części garderoby słabość, to będą to białe spodnie i szpilki… Należę do kobietek „z metra ciętych”, więc szpilka to moje must have. Jeśli chodzi o ich przechowywanie, to jest to w tym momencie jedyna rzecz z garderoby, która wędruje w zależności od pory roku. Na wiosnę przenoszę wszelkie obuwie jesienno-zimowe do pudełek do piwnicy, a wynoszę z niej wiosenno-letnie. Na jesień robię na odwrót. Dzieje się tak ze względu na ograniczone miejsce do przechowywania butów. Oboje z Panem Mężem lubimy ładne buty, więc oboje trochę ich mamy.
W garderobie układane są ładnie na pułkach – jeden za drugim, bo półki są głębokie. W piwnicy natomiast leżą po jednej parze w pudełkach (wyjątkiem są jakieś sandałki i klapki, które z łatwością możesz skomasować w jedno pudełko zamiast pięciu). Na każdym z pudełek zszywaczem przyczep zdjęcie obuwia, które w nim się znajduje – uwierz – mega ułatwia odnalezienie konkretnej pary obuwia 🙂 A! pudełka są dwusezonowe – z drugiej strony mają inne zdjęcie – butów, które tam wrócą po sezonie na przykład letnim 🙂 No i nie są to jakieś mega pudełka, tylko zwykłe pudełka po butach (w planach jest kupno takich ładnych, jednakowych, pół-transparentnych, żeby ładnie wyglądały i cieszyły oko 🙂 )
Kochana, jeśli te 10 prostych zasad na porządek w szafie Cię w jakiś sposób przekonało – podeślij przyjaciółką i znajomym 🙂 Z ogromną przyjemnością przeczytam też każdy komentarz od Ciebie, za który z góry dziękuję,
Do miłego!
Gosia