Ten rodzaj makaronu ostatnio stał się jednym z moich ulubionych. Szybki i pyszny makaron orecchiette z zielonym pesto szpinakowym to kolejne danie łatwe, szybkie i przyjemne 🙂 W sumie przepis mogłabym zamknąć w jednym zdaniu. Ugotuj makaron, dodaj ulubione pesto, parmezan i kilka kropli oliwy i perfekcyjna szybka kolacja, lub dodatek do mięsa – gotowe!
pesto
Nie będę się tu siliła na jakieś przydługie wstępy i opisy tytułowego dania. Nie będzie to w żadnym calu przesadą, jeśli zapewnię Cię, że właśnie ta rustykalna tarta z pieczonym bakłażanem, tahini i zielonym pesto będzie hitem w każdej odsłonie imprez i spotkań. Jeśli lubisz bakłażana oraz lekko azjatyckie smaki w niecodziennym połączeniu z włoskimi nutami – to będzie strzał w dziesiątkę! Kolejny, aczkolwiek równie znaczący argument za jej przygotowaniem – robi się ją ekspresowo!
Tarta jest połączeniem wyraźnych smaków bliskowschodnich oraz kuchni włoskiej, podanych na francuskim cieście 🙂
To co? Pieczemy? 🙂
Rustykalna tarta z pieczonym bakłażanem, tahini i zielonym pesto – składniki:
- 1 opakowanie dobrej jakości ciasta francuskiego
- 2 małe bakłażany (wolę małe od dużych – bo są mniej gorzkie i mają mniej tego mniej smacznego miąższu w sobie)
- 4 łyżki pasty tahini
- 1 opakowanie sera feta (200 g)
- pół słoika suszonych pomidorów (80 g)
- kilkanaście pomidorków koktajlowych (ok 150 g)
- kilka łyżek zielonego pesto (przykładowy przepis znajdziesz TUTAJ, ale możesz użyć gotowego jeśli masz ochotę 😉 )
- 1 łyżeczka suszonej bazylii
- 1 łyżka sumaku
- 1 łyżka nasion sezamu
- 2 ząbki czosnku
- 1/4 łyżeczki płatków chili lub jeśli nie masz, to kilka szczypt ostrej papryczki
- 1 łyżka octu balsamicznego
- 1 łyżka oliwy extra vergine
- 1/2 łyżki soku z cytryny
- sól i pieprz do smaku
Wykonanie tarty:
Krok pierwszy – rozgrzej piekarnik do 210 stopni z pieczeniem góra i dół. W tym czasie umyte i osuszone bakłażany pokrój w około centymetrową kostkę. Oczywiście – nie obieraj bakłażana ze skórki – ta skórka to wg mnie cała istota tego warzywa. Dopraw odrobinę solą (pamiętaj, że feta jest słona), pieprzem, suszoną bazylią, płatkami chili, sumakiem, sokiem z cytryny, oliwą i przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Porządnie wszystko wymieszaj, aby cały bakłażan pokrył się przyprawami. Wyłóż go na płaską blachę wyłożoną papierem i zapiekaj przez około pół godziny. W połowie czasu możesz potrząsnąć blachą, aby kostki bakłażana się poprzekręcały. Pilnuj jednak czasu pieczenia – bakłażan nie powinien się spalić, a ładnie zrumienić 🙂
Na dziesięć minut przed końcem pieczenia bakłażana wyjmij ciasto francuskie z lodówki i podziel je na trzy do maksymalnie czterech części. Rustykalna tarta z bakłażanem, tahini i zielonym pesto po pierwsze będzie ładniej wyglądać upieczona w takich kawałkach, a po drugie – będzie ją łatwiej podawać i jeść. Spody z ciasta francuskiego przełóż na papier do pieczenia i posmaruj pastą tahini. Ta pasta, w połączeniu z sumakiem z którym piekł się bakłażan, zadziała cuda!
Nakładając zarówno pastę, jak i składniki, pozostawiaj wolny brzeg wokół tart – tak około półtora centymetra. Na rozsmarowane tahini nałóż upieczonego bakłażana, paseczki z suszonych pomidorów, połowę połówek pomidorów koktajlowych (drugą połowę zostaw do dekoracji). Tarty posyp sezamem i wstaw do piekarnika na 20 minut. Po tym czasie wysuń kratkę z tartami i pokrusz na nie ser feta (dzięki temu, że dodasz go pod koniec – będzie cudownie miękki i niewysuszony) i piecz jeszcze przez pięć minut. Brzegi tarty powinny być ładnie zarumienione na dosyć ciemny kolor.
Rustykalna tarta z bakłażanem, tahini i zielonym pesto jest gotowa do jedzenia! Teraz tylko delikatnie wkrop ją octem balsamicznym oraz zielonym pesto i gotowe!
Smacznego 🙂
Gosia
Inspirację do wykonania tarty zaczerpnęłam ze strony Kwestia Smaku.
Uwielbiam ryby, a szczególnie te, które nie mają za dużo ości – przede wszystkim ze względu na sam komfort jedzenia. W ostatnich latach jadaliśmy głównie pstrągi i łososie, więc potrzebna była zmiana (bo oboje z M. za świątecznym karpiem szczerze nie przepadamy :)).