Po tak pięknym, słonecznym lecie przyszedł wrzesień, który pogodą mnie nie rozpieszcza. Ciągle jest mi zimno. Do tego ten wiatr i deszcz, brrrrr. Ziemniaczane drożdżówki ze śliwką są cudowne na takie właśnie chłodne wieczory. Do tego ciepłe mleko lub kakao, dobra książka i chociaż dziesięć minut spokoju (co przy moim dzieciu jest niewyobrażalnie trudne!).