Ekspresowe risotto z pieczonym kurczakiem

Dzisiaj kolejny z przepisów pod tytułem – sprzątanie lodówki i ekspresowy obiad.  Kuchnia włoska do tych celów jest jak znalazł. Mam takie wewnętrzne poczucie, że nikt tak dobrze jak włoskie panie domowe nie umie ugotować pysznego, pełnowartościowego obiadu z pozostałości i resztek. One serio są mistrzyniami.

Nie mówię, że w kuchni polskiej nie ma takich przepisów, bo są i to cały ogrom. Jednak kuchnia włoska zawsze do mnie jakoś bardziej przemawia – to pewnie przez to uwielbienie do sosów i makaronów. Ale dzisiaj nie o makaronie, a o ryżu.

Arborio – bo to główny sprawca tego dania. Wpadł mi w ręce i to danie było jego przeznaczeniem. Uwielbiam ten ryż za to, jak cudownie wchłania smaki, a przy tym pozostaje nadal zwarty i jędrny. No i samo risotto. To zdecydowanie moje odkrycie z czasów samodzielnego, już dorosłego gotowania. Takich smaków nie wyniosłam z domu, a z własnej kuchni – co nie oznacza gorszej, prawda? Moim dzieciom bardzo to danie smakowało.

W ogóle risotto jest jednym z tych dań, które po pierwsze – pięknie czyści lodówkę, po drugie – można w łatwy sposób wykorzystać do niego resztki z obiadu z niedzieli.

Jak zabrać się za ekspresowe risotto z pieczonym kurczakiem?

Składniki:

• 200 g ryżu arborio do risotto
• około 350 g pieczonego kurczaka (jeśli nie masz – podsmaż surowy obtoczony w soli i pieprzu na łyżce oliwy)
• około 800 ml (do litra) bulionu warzywnego
• 1 szalotka (zamiennie ze zwykłą cebulą)
• 2 ząbki czosnku
• 300 g małych pieczarek
• 50 ml białego wytrawnego wina (lub jasnego piwa), ale spokojnie możesz zastąpić dodatkową chochlą wywaru
• świeży rozmaryn lub inne dostępne w Twojej kuchni zioło
• starty parmezan (około dwóch garstek, jakieś 30 g)
• 6 łyżek masła (płaskich)
• sól i pieprz do smaku

Wykonanie:

Jeśli tak jak ja korzystasz z resztek z pieczonego kurczaka, to po prostu pokrój (bądź porwij) na mniejsze części kawałki kurczaka. Jeśli używasz świeżego – dopraw go. Mięso podsmaż na łyżce oleju na rozgrzanej patelni (powinno dostać ładnego, rumianego koloru – pamiętaj, że jemy też oczami). Usmażonego kurczaka przełóż do miseczki.

Na tej samej patelni podsmaż na łyżce masła z łyżką oliwy pieczarki. Posyp je posiekanymi listkami z jednej gałązki rozmarynu (jeśli nie masz, użyj łyżeczki suszonego). Miniaturki pieczarek usmaż je w całości. Jeśli masz większe – pokrój na cztery. Pieczarki smaż na sporym ogniu, co jakiś czas mieszając. Nie zapomnij o ich posoleniu na samym początku. Usmażone przełóż, podobnie jak kurczaka, do miseczki.

W czasie, kiedy pieczarki się smażą pokrój w drobna kostkę cebulę i czosnek. Ponownie na tą samą patelnię dodaj dwie łyżki masła z połową łyżki oliwy i na tym tłuszczu podsmaż delikatnie osoloną cebulę z czosnkiem. Pamiętaj, abyś miała średni ogień pod patelnią – żeby wszystko się nie smażyło zbyt szybko. Następnie dodaj ryż arborio i smażyć go ciągle mieszając przez około 3 minuty. Powinien on stać się lekko przeźroczysty. Wlej wino i gotuj aż odparuje.

Czas zacząć najbardziej żmudny proces przygotowywania risotto – czyli dolewanie gorącego (! to ważne) bulionu chochla po chochli i ciągłe mieszanie. Nie ponaglaj tego procesu. Wlej chochlę, i mieszaj. I tak w koło. Dolewanie i mieszanie zajmie Ci około 15- 20 minut. Mniej więcej w połowie dołóż na patelnię z ryżem usmażone wcześniej pieczarki i mięso (razem z ewentualnymi sokami, które wypuściły).

Na sam koniec, gdy ekspresowe risotto z pieczonego kurczaka już jest praktycznie gotowe, powinno zostać jeszcze trochę nieodparowanego płyny na patelni*. Wyłącz wówczas kuchenkę, i dodaj około dwie łyżki masła w kilku miejscach, oraz połowę parmezanu. Wszystko porządnie wymieszaj – parmezan i masło powinny nadać całemu daniu głębi smaku i kremowości.

Całe danie posyp świeżymi ziołami i pozostałym serem.

Smacznego

Gosia

*jak mi czasem zabraknie bulionu, to po prostu jego końcówkę rozcieńczam wrzątkiem