Jaglane kotleciki to zdrowie samo w sobie! Świetne zarówno jako dodatek do dań mięsnych, jak i jako samodzielne danie. Pyszne prosto z patelni i na zimno jako drugie śniadanie 🙂
Przygotowanie
Liczba porcji
Trudność
Kiedyś miałam już styczność z kaszą jaglaną. Jakiś rok temu ją po prostu ugotowałam do obiadu (jeśli mnie pamięć nie myli). Niestety doskonale pamiętam jej smak. Kasza była nieprzyjemna w smaku, wręcz gorzka. Nie dało się tego jeść. Wówczas pomyślałam, że kasza jaglana jest potwierdzeniem jakże niesprawiedliwego stwierdzenia, że co zdrowe, to nie dobre… Co do jej wartości dodanych dla naszego zdrowia nie mam wątpliwości, bo jest to jedna z najzdrowszych kasz, ale ten smak. No i jest lekkostrawna, co dla matek karmiących również jest istotne 🙂
Jednaj jakiś czas temu trafiłam na artykuł o tym, że kaszę jaglaną trzeba najpierw albo dobrze wypłukać w ciepłej wodzie, albo namoczyć w zimnej. Właśnie wtedy traci ona swój gorzki posmak. Stwierdziłam, że dam temu prosu jeszcze jedną szansę! Najpierw była jaglanka z mlekiem na śniadanie. Dobre, chociaż nadal wolę owsiankę 🙂 Później przyszedł czas na kotleciki jaglane. To był strzał w dziesiątkę! Nawet mięsożernemu M. zasmakowały! Sukces pełną gębą 🙂
Składniki na kotleciki (około 16):
- 2 szklanki kaszy jaglanej
- 3 szklanki wody
- 1 pęczek szczypiorku
- 1 pęczek kolendry/pietruszki
- 1 jajko
- 2 małe cebulki lub jedna duża
- 1 papryczka chili
- 1 płaska łyżeczka kurkumy dla koloru
- Sól i pieprz do smaku
- 3 łyżki oliwy
- Niewielka ilość oleju do smażenia
Wykonanie kotlecików:
Zagotuj wodę w garnku. W między czasie przepłucz kaszę jaglaną na sicie ciepłą wodą, aby straciła swoją goryczkę – w momencie kiedy woda już nie będzie mętna, kasza jest gotowa do dalszego wykorzystania. Tak przygotowaną kaszę wrzuć na gotującą się wodę z połową łyżeczki soli oraz jedną łyżką oliwy, przykryj pokrywką i pozostaw na średnim ogniu aby wróciła do temperatury wrzenia. Gotuj kaszę od zagotowania przez pięć minut, a następnie wyłącz gaz i zostaw kaszę pod przykryciem na około 25 minut – powinna być sypka, ale nie twarda. Jeśli pozostanie jeszcze trochę wody – odsącz ją.
Kiedy kasza się gotuje, pokrój w drobną kostkę cebulki oraz chili i podsmaż je na jednej łyżce oliwy. Możesz delikatnie posolić cebulkę – wówczas szybciej odparuje z niej woda. Szczypiorek i kolendrę posiekaj, ale nie za drobno, żeby było je widać w kotlecikach.
Jaglane kotleciki wyrabiaj z jeszcze ciepłej kaszy (ale nie gorącej!), wtedy wszystkie smaki i składniki się dobrze wymieszają. Kaszę wsyp do sporej miski, dodaj podsmażoną cebulkę z chili, szczypiorek, kolendrę, sól i pieprz do smaku, oraz dwie łyżki oliwy. Połącz wszystko dokładnie i spróbuj czy jest dobrze doprawiona, w razie potrzeby dopraw. Dodaj surowe jajko i ponownie wymieszaj. Masa na kotleciki powinna być dość zbita i łatwo się formować. Jeśli nadal jest sypka, dodaj jeszcze jedno jajko.
Uformuj średniej wielkości spłaszczone kotleciki (mniejsze łatwiej się przekręca na patelni i wyglądają apetyczniej). Smaż je po około 2-3 minuty z każdej strony, ale nie przekręcaj ich za często, bo się rozpadną. Najlepiej przełóż je łopatką tylko raz – zmieniając stronę smażenia.
Propozycja podania:
Jaglane kotleciki świetnie smakują na ciepło podane z gotowanymi warzywami lub zieloną sałatą z dodatkami. Można je podawać z różnego rodzaju sosami. Będą również oryginalnym dodatkiem do mięsnego gulaszu. Na zimno również niczego im nie brakuje, więc na drugie śniadanie razem z dipem z jogurtu greckiego, czosnku i świeżego ogórka będą jak znalazł 🙂
Nie polecam podgrzewania w mikrofali – kotleciki zmieniają wtedy smak.
Opcjonalnie:
Do masy na kotleciki można dodać smażone pieczarki, jajka ugotowane na twardo, żółty ser, soczewicę, płatki owsiane czy siemię lniane – pełna dowolność. Kotleciki łatwiej się będzie smażyło, gdy się je obtoczy np. w otrębach (lub bułce tartej) – będą wtedy bardziej trzymały kształt.
