Niedziela to czas odpoczynku i relaksu. Długiego wylegiwania się w łóżku i celebrowania śniadania na tarasie (że w lato :P). Tak było do momentu pojawienia się na świecie małego bąbla 🙂 Ale niedzielny omlet M. pozostał i chwała mu za to!

Przygotowanie

Liczba porcji

Trudność