Jeśli szukasz delikatnie ostrego, wyraźnego, słodkiego i kwaśnego zarazem sosu. Pasty idealnej do mięsa, ryb, kanapek czy tortilli. Dopełnienia past warzywnych i nie tylko, to polecam Ci własnie ten przepis na ajvar z pieczonej papryki i czosnku.
Pieczona papryka jest tutaj zdecydowanie niezastąpiona – bez niej przepis na ajvar zupełnie nie istnieje. Jeśli z góry chcesz pominąć etap pieczenia papryki to albo kup gotową upieczoną (są czasem takie w słoikach), albo… kup sobie gotowy ajvar. To właśnie pieczenie papryki daje jej niesamowitą i niczym niezastąpioną słodycz. To ona jest głównym nośnikiem smaku. Dla mnie pieczona papryka jest najlepsza jaką kiedykolwiek jadłam.
Szczerze polecam Ci poniższy przepis na ajvar z pieczonej papryki właśnie. Dodatek koncentratu zmiękcza cały smak i daje fajny balans słodko – kwaśny.
To na co polecam Ci uważać – to ostra papryczka – dodawaj ją z umiarem i wedle własnych upodobań. Moja wersja, która dla mnie może być łagodna, dla Ciebie może być już ostra 🙂
Ajvar z pieczonej papryki, czyli pasta do wszystkiego
- 3 kg czerwonej papryki
- 2 sztuki koncentratu pomidorowego
- 2 całe główki czosnku
- ok 2 ostre papryczki (w zależności od preferencji)
- 1 szt cytryny
- 3 sztuki cebuli (średniej)
- ocet (najlepiej z jabłek, ale zwykły też będzie ok)
- ok 1.5 łyżki papryki wędzonej w proszku – słodkiej
- sól i pieprz do smaku
- 2 łyżki oliwy
Pieczenie papryki
Pieczenie papryki to zdecydowanie podstawowy element przepisu, którego nie możesz pominąć. To właśnie dzięki pieczeniu papryka uzyskuje odpowiedni słodki smak i miękka konsystencję. Podczas pieczenia spalasz też skórkę, która później dzięki temu z łatwością odchodzi od miąższu.
Więc… ustaw piekarnik na pieczenie od góry z temperaturą 240 stopni Celsjusza. Paprykę pokrój na ćwiartki i usuń z niej gniazda nasienne. Ułóż na wyłożonej papierem do pieczenia blasze – najlepiej skórką do góry.
Pomiędzy papryki ułóż pokrojone w ćwiartki dwie cebule (jedną zostaw na później).
Jedną główkę czosnku przekrój z łupiną w poprzek na pół i również ułóż na blasze z paprykami. Całość polej oliwą, delikatnie posól i popieprz. Piecz w rozgrzanym piekarniku przez około 30 minut – od czasu do czasu przekręcając papryki, żeby skórka się równo spiekała.
Jeszcze gorące papryki zawiń w folie aluminiową i odstaw na 10 minut – żeby zaparowała.
Przygotowanie pasty – czyli przepis na ajvar od strony kuchni 🙂
Upieczone papryki wraz z cebulą umieść w garnku. Wyciśnij podpieczony czosnek, dodaj koncentrat pomidorowy. Ostrą papryczkę wraz z pozostałą cebulę i czosnek drobno posiekaj i dołóż do garnka. Całość dopraw i gotuj na małym ogniu przez około pół godziny.
Teraz przepis na ajvar już jest prosty. Całość za pomocą blendera doprowadź do konsystencji pasty i ponownie zagotuj. Dodaj sok z cytryny i ocet. Odszukaj balans w smaku za pomocą przypraw. Całość musi być i kwaskowata (ocet i sok z cytryny), i słodka (papryka, koncentrat) i ostra (papryka ostra i wędzona) i słona. Jeśli brakuje Ci słodkości – możesz dodać odrobinę cukru.
I gotowe!
Ja zawekowałam całość. Przepis na ajvar w słoiku jest bardzo prosty. Całość musi się ponownie zagotować, po to, aby przy przekładaniu do wyparzonych słoiczków ajvar miał szansę zaciągnąć pokrywkę. Całość krótko pasteryzowałam w delikatnie gotującej się wodzie przez 20 minut.
Tak więc, życzę Ci smacznego!
Gosia