Masz czasem tak, że nabierasz ochotę na jakiś smak przypominający dzieciństwo? Bo ja od pewnego czasu coraz częściej. Jedną z takich „zachcianek” stała się domowa zalewajka jak u Mamy. Nie mogłam oprzeć się pokusie, żeby ją zrobić od przynajmniej kilkunastu dni. Nie obyło się jednak bez trudności, bo największym kłopotem okazało się znalezienie dobrego zakwasu.
W sklepach sprzedają jakiś gęsty, kisielowaty, obleśny ocet z mąką, czyli jedno wielkie bleeeeeee 🙁 Jak byłam mała, to Mama wysyłała mnie po zakwas do sąsiadki mieszkającej w bloku obok, ona wielką łyżką wlewała do butelki własnoręcznie robiony, pyszny, jasny zakwas. Uwielbiałam go do tego stopnia, że zawsze przynosiłam do domu buteleczkę z upitymi kilkoma kwaśnymi łyczkami – ciekawe, czy moja Mama o tym wie? 🙂
Ostatecznie kwalifikacje smakowe przeszedł zakwas z jednej z piekarenek osiedlowych – jeśli nie masz czasu na przygotowanie własnego zakwasu – polecam poszukać właśnie w takich małych, niezrzeszonych piekarniach. Ja jednak i tak następnym razem wstawię własny – a tak, bo czemu nie? 🙂
Zalewajka – składniki na 4 talerze:
- 70 ml śmietany 18%
- 200 ml zakwasu
- 60 g kiełbaski
- 60 g boczku wędzonego
- 4 białe kiełbaski
- 200 g ziemniaków
- 1 duży ząbek czosnku
- 2 listki laurowe
- 3 ziarenka ziela angielskiego
- 1 łyżeczka majeranku
- 700 ml wody
- sól i pieprz do smaku
Wykonanie:
Na pierwszy ogień idzie wywar który będzie bazą dla całej pysznej zupki. Boczek pokrój w drobną kosteczkę i połowę wrzuć do garnka z wodą (drugą wykorzystasz później). Podobnie potraktuj kiełbaskę zwykłą, natomiast białą wrzuć w całości. Dołóż ziele angielskie oraz listki laurowe i od momentu zagotowania gotuj na średnim ogniu przez około 10 minut.
W tym czasie przygotuj pozostałe składniki, czyli obierz i pokrój w kosteczkę ziemniaki, cebulkę, a czosnek przeciśnij przez praskę. Na rozgrzaną patelnię wrzuć drugą połowę pokrojonego w kosteczkę boczku, a jak już się zarumieni, dodaj cebulkę i smaż wszystko razem, dopóki się ładnie nie zarumieni. Zakwas wymieszaj ze śmietanką i czosnkiem.
Do gotującego się wywaru dodaj ziemniaczki i gotuj aż będą miękkie – dopiero teraz dolej zakwas (inaczej ziemniaczki się nie ugotują :)) i zawartość patelni. Dopraw wszystko solą i pieprzem oraz dosyp majeranek. Gotuj jeszcze przez kilka minut i zupka gotowa – smacznego mój Drogi Czytelniku!