Byłaś dzisiaj na grzybach i masz ochotę na szybki obiad z patelni? Albo kupiłaś piękne, świeżutkie grzyby na ryneczku? Mam dla Ciebie propozycję nie do odrzucenia 🙂
Polędwiczka z grzybami
Szlachetne mięsko, w połączeniu z niemniej szlachetnymi grzybami, a w efekcie iście kremowy sos, miękka i rozpływająca się w ustach polędwiczka doprawiona smakiem i zapachu lasu w postaci grzybów. Możesz odmówić? Bo ja nie!
Składniki na 4 osoby:
- 450 g polędwicy
- 20 g mąki pełnoziarnistej
- 10 ml oleju rzepakowego
- 180 g cebuli białej
- 250 g grzybów
- 10 g masła
- 200 ml bulionu wołowego
- 100 ml wody
- 30 ml whisky/brandy
- 50 ml śmietanki 12%
- 1 łyżka świeżych listków tymianku (lub pół łyżki suszonego)
- sól
- pieprz czarny
Wykonanie:
Polędwiczki opłucz pod bieżącą wodą, osusz ręcznikiem papierowym i oczyść ze wszystkich białych błonek (będą twarde pod usmażeniu, więc lepiej się ich pozbyć już teraz, zamiast później je odkrawać :)). Rozgrzej głęboką patelnię/rondel, polędwiczki pokrój na plasterki grubości około 1 cm, delikatnie posól i popieprz, podsmaż na oleju na sporym ogniu (polędwiczka powinna się zrumienić i zamknąć swoje pory, żeby zatrzymać wszystkie swoje pyszne soki). Tak obsmażone mięso odłóż na talerzyk (nie chcę, żeby była wysuszona, więc unikam długiego smażenia).
Na tej samej patelni podsmaż delikatnie cebulkę pokrojoną w cieniutkie piórka – powinna się zeszklić, a nie zrumienić – w razie potrzeby dodaj jeszcze trochę oleju, żeby się nie przypaliła. Dodaj teraz mąkę i wymieszaj wszystko dokładnie, żeby uniknąć grudek – następnie podsmaż 2 minutki. Dodaj umyte, osuszone i oczyszczone grzybki pokrojone w półcentymetrowe plasterki (u mnie były to akurat podgrzybki). Smaż je przez około 4-5 minut, nie zapominaj o mieszaniu do czasu aż zmiękną (woda z grzybów powinna odparować).
Do patelni z grzybami i cebulką dodaj podsmażone wcześniej plastry polędwicy oraz wlej alkohol. W takiej postaci smaż wszystko przez około 3 minuty, aż do momentu kiedy alkohol odparuje. Następnie wlej gorący bulion oraz wodę, dodaj tymianek i gotuj przez 10 minut. Następnie dodaj śmietankę i gotuj jeszcze przez chwilkę, aż sos ładnie zgęstnieje.
Propozycja podania:
Ja najbardziej takie sosy lubię z kaszą gryczaną i np. z brokułami albo fasolką szparagową. Taki sos idealnie będzie się też komponował np. z makaronem tagliatelle o grubych wstążkach – mniam 🙂
Smacznego 🙂